Wino w Chinach – tak, to prawda. Macki azjatyckiego giganta są ogromne i sięgają, co może wydawać się dziwne, do świata wina. Pomijając fakt, że istnieją wielcy chińscy przedsiębiorcy, którzy wykupują ważne winiarnie we Francji, zwłaszcza w Bordeaux i Burgundii, produkcja wina wysokiej jakości w Chinach wzrosła pozytywnie i znacząco. Chiny mają największy obszar winnic na świecie po Hiszpanii, co jest logiczne, biorąc pod uwagę ich wielkość, ale posiadanie dużej liczby metrów kwadratowych nie jest synonimem jakości. Wielu chińskich producentów próbuje kopiować francuskie wina, zwłaszcza te z Bordeaux, co jest skomplikowane, ponieważ każdy region winiarski ma swój własny terroir i to właśnie nadaje ton winom, a także oczywiście interpretacyjną rękę każdego producenta. W momencie, gdy Chiny odnajdą swój wzorzec, podobnie jak Nowy Świat w swoich czasach, zaczną mieć globalne znaczenie, którego szukają.
Chińskie regiony winiarskie są rozsiane po całym kraju: Liaoning, Hebei, Shandong, Gansu, Pekin, Tianjin, Shanxi, Shaanxi, Xinjiang, Jilin, Ningxia Hui, Mongolia, Yunnan i Syczuan. Podążając za przykładem Bordeaux, czerwonymi odmianami par excellence są Cabernet Sauvignon i Merlot, podczas gdy w białych winach wyróżnia się wszechobecne Chardonnay, które bardzo dobrze dostosowuje się do większości gleb, a także Riesling.
Jedno z wielkich chińskich win, Ao Yun, znajduje się u podnóża Himalajów, w pobliżu miasta Shangri-La i jest produkowane przez potężną grupę Louis Vuitton Moët Hennessy z cabernet sauvignon i cabernet franc. To wino jest prostym odniesieniem, oczywiście są inne, ale myślę, że jest to ciekawy przykład na to, że wielkie wina tego kraju często idą w parze z wielkimi grupami korporacyjnymi. Wszystko jest jednak kwestią czasu. Jestem przekonany, że stopniowo zaczną pojawiać się mali winiarze, którzy nadadzą nowy impuls i wymiar chińskiemu światu wina. I nie sądzę, że będziemy musieli długo czekać, aby się o tym przekonać.